wtorek, 12 czerwca 2018

Rumunka Simona Halep w finale pokonała Sloane Stephens z USA

Takie cztery flagi narodowe powiewają nad Kortem Centralnym w Paryżu. Flagi należące do państw będących organizatorami czterech turniejów wielkoszlemowych, kolejno Australii, Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Byłem na turnieju w Paryżu 2018 po raz pierwszy, obejrzałem sporo meczów i dostrzegłem oraz utrwaliłem swoim aparatem fotograficznym wiele ciekawych sytuacji.
Dzielę się tymi spostrzeżeniami, gdyż może uda mi się nakłonić zwolenników tenisa do wyjazdu za rok na ten wielki szlemowy turniej. Tym bardziej, że Gdańsk ma bezpośrednie połączenie lotnicze ze stolicą Francji. Do centrum miasta z lotniska za 14,5 euro dojeżdża się podstawianym autokarem.
Rumunka Simona Halep (n1 1 WTA) została zwyciężczynią turnieju singla kobiet w turnieju wielkoszlemowym na ziemnych kortach Roland Garros w Paryżu 9 czerwca 2018.
Okazałą była ceremonia wręczenia zwycięskich nagród i pucharów na Korcie Centralnym. Dla finalistek ustawiono specjalne podium wykonane prawdopodobnie z plastiku.
Simona Hale stojąc na najwyższym miejscu podium, przez dłuższy czas musiała pozować wielu fotoreporterom do zdjęć.
Większość publiczności zgromadzona na Korcie Centralnym była za Rumunką Simone Halep, co najbardziej uwidoczniło się poprzez wymachiwanie narodowymi flagami podczas ceremonii wręczania zwycięskich pucharów.
Puchar za zajęcie drugiego miejsca otrzymała Sloane Stephens z USA (nr 10 WTA), która wygrała w finale pierwszego seta 6:3, ale przegrała z Rumunką Simone Halep dwa kolejne 4:6, 1:6.
Kort Centralny na Roland Garros w Paryżu, mieszczący 15 059 widzów, podczas żeńskiego finału wypełniony był do ostatniego miejsca. Kort ten został zbudowany w 1928 roku i był poświęcony znanemu francuskiemu dziennikarzowi Philippe Chatrier. W 2001 zmieniono nazwę tego kortu na aktualną – Centralny.
26-letnia Rumunka Simona Halep, mierząca 168 cm wzrostu, zaimponowała walecznością do końca meczu, mimo przegrania pierwszego seta 3:6. W każde uderzenie całym swoim ciałem wkładała wiele energii.
Młodsza o rok 25-letnia Amerykanka Sloane Stephens, mierząca 170 cm wzrostu, miała nieco dłuższe ramiona i jej serwy oraz uderzenia miały nieco większą siłę, co było wyraźnie słychać na trybunach.
Ponad 15 tys. publiczność wyraźnie opowiadała się za Rumunką Simoną Halep, co jakiś czas osobno lub wspólnie skandując jej imię. Sporadycznie wymachiwano też rumuńską flagą. Robiąc zdjęcia z korony Kortu Centralnego, flag amerykańskich jakoś nie dostrzegłem.
Obie zawodniczki cały czas musiały mieć przy sobie frotowe ręczniki z wizerunkiem wieży Eiffla, gdyż podczas finału singla kobiet prażyło słonce i było bardzo gorąco, gdzieś pod 30 st. C.
Podczas ceremonii wręczenia zwycięskich pucharów, na Korcie Centralnym Roland Garros w Paryżu, zawodniczkom towarzyszyła cała obsługa meczu finałowego singla kobiet. Publiczność oczywiście wiwatowała na stojąco.
Z pucharem zwyciężczyni singla kobiet w Paryżu 26-letnia Rumunka Simona Halep i z paterą pokonana 25-letnia Amerykanka Sloane Stephens, wynik trzech setów: 3:6, 6:4 i 6:1. Zwyciężczyni otrzymała pieniężną nagrodę w wysokości 2 200 000 euro, a finalistka 1 100 000 euro,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz