Street
Food&Art Festival po raz pierwszy w dniach 1 i 2 września 2018
odbywa się na Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku!
Jest
to jeden z największych zlotów food truckowych na Pomorzu połączony
z występami twórców sztuki ulicznej.
Na
kultowej przestrzeni Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku, aż 50
przedstawicieli street foodu w Polce, a także muzyka na żywo, różne
pokazy i strefa dla dzieci. Wiele osób przyjechało na tą kulinarną
imprezę rowerami.
Co
rusz występują z koncertem o wyjątkowym brzmieniu instrumentów
dętych członkowie zespołu DownTown Brass.
W festiwalu udział bierze 50
staranie wyselekcjonowanych przedstawicieli ulicznej sztuki
kulinarnej, którzy przygotowują potrawy przy akompaniamencie
autorów ulicznej twórczości.
Takie wspólne rozkoszowanie
się w różnych smakach jest też okazją do wspólnych pamiątkowych
zdjęć.
Street Food&Art to głównie
smaki z całego świata. Organizatorzy zaprosili blisko 50 food
trucków z całej Polski, które oferują gościom kulinarną podróż
dookoła świata.
Pojawiły się specjalności
kuchni amerykańskiej, azjatyckiej, bałkańskiej, francuskiej,
greckiej, hiszpańskiej, holenderskiej, meksykańskiej, węgierskiej
i wiele innych
Wśród bogatej oferty menu,
są takie dania jak na przykład: indyjski butter chicken, chrupiące
krewetki w tempurze, tajskie wrapy, greckie kofty, czy makarony w
autorskich odsłonach.
Liczni konsumenci mogą się
przekonać o tym, że są też azjatyckie pierożki, bajgle z
szarpanym mięsem, hiszpańskie churros, kubańskie kanapki i
meksykańskie quesadille.
Furorę - z uwagi chyba na modę
- robi kuchnia wegańska Rajma Masala.
Głównie z myślą o
dzieciach można zamówić cytrynową lub pomarańczową lemoniadę.
Pół litra plastikowego kubka, z dodatkiem listka miety, kosztuje 10 złotych.
Dla piwoszy zabezpieczono
wiele gatunków piwa, w tym nasze rodzime Kożlak z pobliskiego Bielkówka.
Wytrawni smakosze trunków
mogli pokaprysić i powybierać w różnych gatunkach win głównie wytrawnych.
Takie plenerowe imprezy, to
doskonała okazja do zawarcia nowych znajomości, a może nawet coś
więcej...
Do Gdańska na Plac Zebrań
Ludowych przybywały całe rodziny, nawet z malutkimi dziećmi.
Wielu się zastanawiało, co
tu dobrego z bogatej oferty wybrać do zjedzenia?
Po wybraniu dań, można było
je skonsumować siedząc przy wielu do wyboru stolikach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz