niedziela, 9 kwietnia 2017

Pojechały do Inowrocławia po czyste powietrze


Zadbano o zdrowie, wygląd i samopoczucie 451 uczestników II Grand Prix Inowrocław Green Run. Specjalną aparaturą ustawioną na stadionie lekkoatletycznym i piłkarskim w Inowrocławiu badano zawartość tłuszczu, wody, tkanki mięśniowej. Wyniki są pozytywne zapewniła dietetyczka Judyta Malagowska z Gniezna w rozmowie ze spikerem Ryszardem Różyckim z Tczewa.
Na zdjęciu Przemysław Lewandowski z Janikowa jest poddawany badianu przez dietetyczki, od prawej Annę Janiszewską, Judytę Malagowską i jej męża 33-letniego Łukasza. On uprawia triathlon od dwóch lat, a mimo to miał ode mnie nieco gorsze wyniki.
Ku zdziwieniu spikera zawodów Ryszarda Różyckiego z Tczewa, w biegu czynie uczestniczyła z numerem startowym 135 Ewa Witkowska, wiceprezydent Inowrocławia. Przyznała, że sport znacznie pomaga jej w pracy. Bardzo cieszy się z tego, że w zarządzanym przez nią mieście liczącym około 70 tys. mieszkańców, coraz więcej osób biega, tym samym dbając o swoją kondycję fizyczną.
Jako pierwszy na mecie, usytuowaną podobnie jak start na stadionowej bieżni, zameldował się Bartosz Pawlak (1990) z Padniewka z czasem 00:15:31 na dystansie 5 km. Spikerowi Ryszardowi Różyckiemu z Tczewa powiedział, że trasa była bardzo malownicza, jednakże na sporej jej części biegło się pod lekki wiatr.
Wśród kobiet na 5 km wygrała Anna Nowakowska (1991) Inowrocław 00:18:41. Tej ambitnej zawodniczce bardzo zależało na uzyskaniu jak najlepszego czasu i być może dlatego na mecie po biegu musiała odpocząć siadając na tartanowej bieżni.
Na dystansie 10 km w kategorii wiekowej 60-69 lat wygrał Józef Szatkowski (1956) z Grudziądza czasem 00:44:45. Jest on też morsem kapiąc się zimą w jeziorze Rudnik w swoim mieście.
Józef Szatkowski z Grudziądza pobiegł w Inowrocławiu po raz pierwszy i był z tego bardzo zadowolony. Podczas rozmowy ze mną powiedział, że przypadkowo wykryto w jego organizmie chorobę nowotworową, którą na szczęście udało się pokonać poprzez operację. Obecnie szczególnie ceni sobie każdą chwilę życia.
Spore wrażenie wywarły na mnie Aneta Walentynowicz i jej córka Sandra, które specjalnie przyjechały z Pruszcza Gdańskiego do Inowrocławia, aby pobiec w czystym – jak zaznaczyły - powietrzu.
Dwie mieszkanki Pruszcza Gdańskiego Aneta i Sandra Walentynowicz obie z uśmiechami wpadły na metę, co by świadczyło o tym, że były zadowolone ze swego startu na dystansie 5 km. No i na mecie czekali na nie sportowi asystenci.
Dietetyczka Judyta Malagowska z Gniezna, dysponująca 30 poradniami, na zakończenie zawodów wyraziła pochlebną opinię o wszystkich uczestnikach. U nikogo nie stwierdzono nadmiernej tkanki tłuszczowej, co świadczy o systematycznych treningach.
Po biegu wraz ze spikerem Ryszardem Różyckim zostaliśmy zaproszeni na przypadający tego dnia jubileusz 45-lecia urodzin organizatora biegów Waldemara Kwiatkowskiego z Agencji Aktywnego Wypoczynku Actif Sport. Życzyliśmy mu organizacji kolejnych tak udanych imprez. Najbliższa taka biegowa odbędzie się 18 czerwca 2017 i już zapewniliśmy nasz w niej udział.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz