sobota, 5 listopada 2016

Ekwador wzdłuż i wszerz, cz

Do książki o Ekwadorze, przez  kilka godzin przeglądania w komputerze, wybraliśmy 95 zdjęć spośród pierwszej ich partii 2700 kolorowych fotek. Książkę z naszej półtoramiesięcznej wyprawy na przełomie lutego i marca 2016 napisał Janusz Nowak z Kociewia, jeden z trójki polskich podróżników. Mieszkańców gdańskiego Pomorza, którzy wybrali się na wyprawę po kontynencie Ameryki Południowej.
 
Te zdjęcia mają stanowić ilustracje do opisu podróży Andami z północy, tj. stolicy Quito na południe do miejscowości Vilcabamba, a następnie powrotną drogą wzdłuż pacyficznego wybrzeża. 
W sumie pokonaliśmy, przemieszczając się głównie miejscowymi autobusami, jako podstawowym środkiem komunikacji, około 3 tys. km. Zatrzymaliśmy się wraz z noclegami w 17 miejscowościach.
To wszystko opisuje autor książki, która liczy już 125 stron. Jeśli uwzględni się jej zilustrowanie, to będzie ona miała drugie tyle stron. A w mojej ocenie będzie ich znacznie więcej, bo do przeglądnięcia pozostała nam jeszcze druga partia 2,5 tysięcy zdjęć z podróży wzdłuż pacyficznego wybrzeża.
Przyznajemy się co do tego, że inspirujemy się na szacie graficznej książki bardzo znanej podróżniczki Elżbiety Dzikowskiej, pt. Tam, gdzie byłam 2, Wenezuela, Kolumbia, Ekwador, Peru, Boliwia. Jej bardzo bogato zilustrowana książka, wydana w 2016 roku, ma 345 stron. Na każdej z nich jest choćby po jednym zdjęciu wraz z podpisem.


My po wybraniu najciekawszych zdjęć, też musimy je umiejscowić, odpowiednio opisać i wstawić w treść książki. Planujemy podobnie jak Elżbieta Dzikowska wydać książkę w pelplińskim wydawnictwie „Bernardinum”. Kiedy to nastąpi, trudno przewidzieć?  Czeka nas jeszcze mnóstwo pracy. 
Póki co szykujemy się do wystawy zdjęć z naszej wyprawy do Ekwadoru, którą planujemy zorganizować w Starogardzie Gdańskim, po roku od daty wylotu z Warszawy przez Amsterdam do Quito.

Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz