Decyzją Wojewody Pomorskiego z dnia 5 grudnia 2016 r., trzy najbliższe mecze rozgrywane kolejno u siebie przez ekstraligową Arkę Gdynia, tj. z Jagiellonią Białystok (10 grudnia 2016), Legią Warszawa (11 luty 2017) i Koroną Kielce (25 lutego 2017), odbędą się bez udziału kibiców gości, przy zamkniętej Trybunie GOSIR w sektorze F.
Dodatkowo najbliższy mecz pomiędzy Arką Gdynia, a Jagiellonią Białystok w sobotę 10 grudnia, odbędzie się bez udziału kibiców gospodarzy na Trybunie Górka.
Takiej treści
komunikat prasowy rozesłała po redakcjach Małgorzata
Sworobowicz,
rzeczniczka
prasowa wojewody pomorskiego Dariusza
Drelicha.
Wojewoda podjął taką decyzję po incydentalnym meczu derbowym Lechia Gdańsk - Arka Gdynia, na podstawie art. 34 ust. 1 ustawy z
dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych oraz Kodeksu
postępowania administracyjnego.
Przyznam
się do tego, że już od wielu lat nie chodzę na mecze ekstraklasy.
Sorry, sorry, cztery lata temu kilka razy relacjonowałem mecze
ligowe Lechii Gdańsk, ale rozpalane na trybunach race, zgasiły moje
dziennikarskie zapały. Tym bardziej, że stadionowa ochrona kilka
razy mnie, jako reportera i fotoreportera, potraktowała wyjątkowo
bezczelnie.
Do
"kopanej" zraziłem się już znacznie wcześniej. Jeszcze przed budową
w gdańskiej Letnicy Baltic Areny na UEFA EURO 2012..
Poszedłem
na stadion Lechii Gdańsk przy ulicy Traugutta we Wrzeszczu na mecz
sylwestrowy polityków i doznałem ogromnego przerażenia. Politycy
owszem zacięcie, bez ekscesów, grali na bocznym boisku, ale główny
stadion był pusty. Nie do końca pusty, bo na jego trybunach
dostrzegłem zamontowane wysokie stalowe klatki przeznaczone dla...
kibiców.
W starożytności, to ogrodzeniem oddzielano pole walki od widowni. Na arenie walczyli gladiatorzy z dzikimi zwierzętami. A z trybun podziwiali to widzowie.
W starożytności, to ogrodzeniem oddzielano pole walki od widowni. Na arenie walczyli gladiatorzy z dzikimi zwierzętami. A z trybun podziwiali to widzowie.
Dzikie
zwierzęta do rzymskiego Koloseum były specjalnie sprowadzane nawet
z Afryki. Koloseum,
oficjalnie w starożytności Amfiteatr Flawiuszów, to amfiteatr w
Rzymie, wzniesiony w latach 70-72 do 80 n.e. przez cesarzy z dynastii
Flawiuszów.
Ogrodzenie
chroniło tam widzów przed dzikimi zwierzętami. Ta potężna
budowla o owalnym kształcie przeznaczona była na igrzyska, które
obejmowały zapasy, walki gladiatorów, walki z dzikimi zwierzętami
oraz bitwy morskie.
Oj,
sporo lat później, bo na przełomie XX i XXI wieku, stalowe
ogrodzenia zaczęto montować na widowniach i trybunach. W jakim
celu? Mają one chronić kibiców przed... kibicami. Ot, takich
dziwnych dożyliśmy czasów...
Podczas
meczów na gdańskiej Arenie kibice przyjezdni są lokowani jak
najdalej od miejscowych i chronieni są przez zmasowane służby
bezpieczeństwa. Mimo tego i tak dochodzi do rozrób i aktów
wandalizmu. I to mają być imprezy sportowe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz