wtorek, 6 grudnia 2016

Politycy i Przyjaciele ograli sportowców

Na sportowo do użytku oddano 6 grudnia 2016 całkowicie odnowione i przystosowane dla potrzeb osób niepełnosprawnych boisko piłkarskie z nawierzchnią syntetyczną na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.
Rektor uczelni prof. Waldemar Moska zwracając się do licznych gości uczestniczących w otwarciu boiska, zapewnił że po zmodernizowaniu kosztem ponad 1,7 mln zł, będzie ono służyć społeczności akademickiej oraz mieszkańcom Gdańska.

W ramach inauguracji nowego obiektu odbył się towarzyski mecz piłkarski reprezentacji AWFiS Gdańsk (czerwone stroje) kontra Politycy i Przyjaciele (niebieskie stroje). Ostateczny wynik po meczu trwającym 2x30 minut 4:5. Reprezentanci sportowej uczelni okazali się nader gościnni i nawet nie udalo im się doprowadzić do końcowego remisu.
Prowadzenie 1:0 objęli goście po strzale główką Tomasza Korynta, syna słynnego Romana, ze znakomitego podania piłki przez wicemarszałka pomorskiego Ryszarda Świlskiego.
Jak za dawnych lat były piłkarz naszej reprezentacji Tomasz Korynt poczuł sportową radość ze zdobytego gola i gratulacji składanych mu przez kolegów z drużyny.
W przeciwnej drużynie gospodarzy, groźny był napastnik Andrzej Szwarc, który został sfaulowany na polu karnym „niebieskich”.
Sędzia prowadzący spotkanie podyktował rzut karny, którego egzekutorem był Andrzej Szwarc, pracownik AWFiS.



Andrzej Szwarc podobnie jak nasz eksportowy reprezentant kraju Robert Lewandowski, przy wykonywaniu rzutów karnych, nieco przytrzymał bramkarza i po jego rzucie w lewy bok, posłał płaską piłkę w bok przeciwny, co dokumentują powyższe trzy zdjęcia. Po tym celnym strzale wynik był remisowy 1:1.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Trener „niebieskich” Bobo Kaczmarek w krótkich żołnierskich słowach wydał polecenie: - Panowie uregulować swoje oddechy i do przodu!
Ponadto podczas przerwy dwaj napastnicy „niebieskich” Ryszard Świlski (na pierwszym planie) i Tomasz Korynt umówili się, że zagrają trak samo jak w pierwszej połowie. Ten pierwszy będzie dośrodkował piłki do Tomasza Korynta.

Wydaje mi się, że swego rodzaju błąd popełniła drużyna gospodarzy. W ich zespole zagrały dwie zawodniczki żeńskiej drużyny uczelnianej Sztorm AWFiS – Aleksandra Sirant (reprezentantka Polski do lat 17-u) oraz Marta Stasiulewicz.

Błąd polegał na tym, że dwie blondynki grały całkiem całkiem, ale pozostali zawodnicy „czerwonych” byli jakby zauroczeni ich urodą i mieli wyraźnie opóźnione reakcje.

To zauroczenie „czerwonych” dwoma blondynkami wykorzystali „niebiescy” bardziej dojrzali wiekiem i odporni na żeńskie uroki. Kolejną bramkę zdobył Tomasz Korynt oczywiście z podania piłki przez wicemarszałka Ryszarda Świlskiego. Politycy i Przyjaciele wyszli na prowadzenie 2:1.
Tomaszowi Koryntowi postanowił dorównać Karol Nawrocki i też strzelił celnego gola do bramki nadal zauroczonych dwiema blondynkami „czerwonych”. Wynik 3:1 dla „niebieskich”.

Z tego urokliwego "zaczadzenia" jako pierwszy spośród „czerwonych” wyzwolił się Krzysztof Byzdra i po celnym strzale wynik doprowadził na 3:2.

Tym wynikiem i coraz lepszą grą „czerwonych” zaniepokoili się trenerzy „niebieskich” Bogusław Kaczmarek (z prawej) i jego asystent Andrzej Kowalczys (radny Gdańska tej kadencji), którzy postanowili dokonać stosownych zmian w zespole.

Ku zaskoczeniu wszystkich graczy, na listę strzelców wpisał się chyba najstarszy wiekiem piłkarz Janusz Kolassa i wynik dla „niebieskich” był już 4:2.

Ten niekorzystny dla AWFiS wynik, nie odpowiadał dwóm rektorom sportowej uczelni, od lewej Waldemarowi Mosce i byłemu rektorowi Wojciechowi Przybylskiemu, a także wiceszefowi Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie Marianowi Kosznickiemu. Kolejnego gola dla zespołu uczelnianego zdobył nie kto inny jak … lekkoatleta Krzysztof Byzdra. No i zrobiło się 4:3.
Wynik zrobił się niebezpieczny dla „niebieskich” i ich zawodnik Łukasz Kowalski (były piłkarz Arki Gdynia) tak się wkurzył, że strzelił gola na 5:3.

Do samego końca meczu trwała zacięta walka. Ostatniego gola tym razem dla „czerwonych” zdobył Karol Wasilewski z Zakładu Piłki Nożnej, doprowadzając do ostatecznego wyniku 5:4.

Niewątpliwie dzięki dwóm urokliwym blondynkom z zespołu „czerwonych” wygrali Politycy i Przyjaciele (niebieskie stroje) wynikiem 5:4. 
Rektor Waldemar Moska podziękował gościom i wszystkich zmarzniętych piłkarzy i kibiców zaprosił na ciepły poczęstunek. Rozegrano też mikołajkowy turniej juniorów o puchar Rektora AWFiS, ale o nim napiszę oddzielnie.

Włodzimierz Amerski (absolwent AWFiS Gdańsk). 

1 komentarz: