Prezydent Słupska Robert Biedroń
zdecydowanie pokonał prezydentów Gdańska i Sopotu w plebiscycie
Samorządowiec Pomorza 2016. Używając sportowej terminologii można
powiedzieć, że Biedroń ich znokautował. Jako zdecydowany
zwycięzca uzyskał 510 głosów.
Drugi za Biedroniem prezydent Gdańska
Paweł Adamowicz zdobył ich jedynie 161. Trzecie miejsce w tej
ocenie dokonanej przez mieszkańców zajął prezydent Sopotu Jacek
Karnowski, uzyskując tylko 154 głosy.
Ci dwaj ostatni znokautowani prezydenci
nie stawili się osobiście po odbiór nagród i medali marszałka
pomorskiego Mieczysława Struka. W świetle kamer i fleszy aparatów fotograficznych, za Pawła
Adamowicza w zastępstwie stawił się wiceprezydent Gdańska Wiesław
Bielawski, a za Jacka Karnowskiego nagrody odebrał wiceprezydent
Sopotu Marcin Skwierawski.
W Sali Herbowej Pomorskiego Urzędu
Marszałkowskiego w Gdańsku 16 grudnia 2016 ogłoszono wyniki
plebiscytu oceniającego samorządowców na półmetku kadencji. Od
ostatnich wyborów samorządowych minęły bowiem dokładnie dwa
lata. Z tej okazji "Dziennik Bałtycki" przeprowadził
wśród swoich czytelników akcję redakcyjną, która była
sprawdzianem popularności i aktywności pomorskich lokalnych
polityków. Aby zagłosować na wybraną osobę, trzeba było wysłać
SMS-a i jeszcze za niego zapłacić.
Jest w Słupsku większe bezrobocie niż
w Gdańsku i Sopocie, mieszkańcom żyje się raczej mniej dostatnie,
a jednak słupszczanie okazali się hojniejsi w słaniu płatnych
SMS-ów na swojego prezydenta Roberta Biedronia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz