„Panu
Redaktorowi Włodzimierzowi Amerskiemu niezastąpionemu
dokumentaliście dokonań pracowników gdańskiej Akademii Wychowania
Fizycznego i Sportu z poczuciem, wielkiej straty tego typu osobowości
dla dobra tej Uczelni.
Pana
fotografie były tym dobrem, którym Uczelnia powinna się szczycić
i niezależnie od mijającego czasu pozostaną w nas na trwałe. W
imieniu własnym życzę dalszych sukcesów na drodze dokumentowania
osiągnięć gdańskiego sportu.
Pozostaję
z wyrazami szacunku Zbigniew Szot. Gdańsk, czerwiec 2016 rok”.
Takiej
treści dedykację otrzymałem od prof. Zbigniewa Szota,
wieloletniego pracownika AWFiS Gdańsk, wraz z okazałym Albumem
Absolwentów Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, rocznik
1965.
Otrzymałem
ten album z osobistą dedykacją prof. Szota, przy bibliotece
sportowej uczelni (w miejscu gdzie się umówiliśmy 3 czerwca), tuż
po zakończeniu 29. edycji plenerowej imprezy sportowej Tyczka na
Molo w Sopocie.
Serdeczne
podziękowania panie profesorze za takie docenienie mojej
kilkuletniej pracy na tej uczelni na przełomie lat 1980/90 w
charakterze istotnie dokumentalisty życia na tej zarazem mojej Alma
Mater. Jestem bowiem absolwentem tej uczelni, rocznik 1969. Pierwszy
rocznik powstałej wówczas w Gdańsku Oliwie - Wyższej Szkoły
Wychowania Fizycznego.
Dopiero
po 47 latach od rozpoczęcia studiów, a 45 lat po ich ukończeniu,
organizujemy pierwszy zjazd absolwentów tego rocznika. Jest już
ustalony program i termin 9-10 września 2016 rok tego zjazdu. A był
wtedy powojenny wyż demograficzny i nasz rocznik liczył aż osiem
grup.
Wraz
z nami studiował chyba najbardziej znany redaktor sportowy Darek
Szpakowski (na powyższym zdjęciu), założyciel studenckiego
radia. Obiecał, że na zjazd przyjedzie z Warszawy, gdzie mieszka, i
poprowadzi konferansjerkę.
Oprócz
balu na terenie uczelni, szykujemy wystawę fotograficzną z lat
studiów, występy artystyczne i mecz piłki nożnej absolwentki
kontra absolwenci.
Nadal
przyjmowane są na zjazd zgłoszenia rozsianych po kraju i świecie
absolwentów WSWF Gdańsk-Oliwa, rocznik 1969.
Podarunek
prof. Zbigniewa Szota w postaci albumu jego rocznika 1965 z AWF
Warszawa, jest dla mnie inspiracją do wydania podobnego pamiątkowego
dzieła. Zawiera on wiele zdjęć z okresu studiów, jak i kolejnych
zjazdów. O każdym absolwencie jest notka biograficzna. Jest to więc
cenna pamiątka, która z pewnością będzie służyć potomnym. A
jak przyjemnie pochwalić się nią swoim dzieciom i wnukom. Może i
naszemu rocznikowi uda się też coś podobnego wydać. Bądźmy
dobrej myśli. Niebawem nasz pierwszy zjazd absolwentów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz