niedziela, 19 czerwca 2016

Zdolny narybek na EURO

Wiele emocji było podczas żeńskiego turnieju piłki nożnej „Do przerwy 0:1”, rozegranego w sobotę 18 czerwca 2016 roku na gdańskiej Zaspie. Miło było patrzeć, jak zacięcie rywalizują ze sobą cztery zespoły dziewczęce.
Wygrał zespół Czarni Pruszcz (czerwone jednolite stroje), który w decydującym meczu pokonał Delfinki z Pelplina 1:0. Dziewczęta z Pruszcza Gdańskiego cieszyły się bardzo ze zwycięstwa i otrzymanego w nagrodę dużego pucharu oraz medali.





Tak się cieszyły, że pozowały do efektownego uwiecznienia, jak powyżej.

Przed meczem finałowym, zawodniczki z Pruszcza miały zaledwie 10 minut przerwy. Za moją poradą położyły się plecami na zielonej murawie i nogi podparły o siatkę. Ta pozycja sprzyjała relaksacji mięśni. W tym czasie ich opiekun Rafał Witer przyniósł każdej podopiecznej po drożdżówce, o które zadbał organizator turnieju Andrzej Kowalczys, radny Miasta Gdańska.

Po objęciu prowadzenia 1:0 w swoim meczu finałowym z Pelplinem, zespół z Pruszcza zamiast skupić się na obronie i utrzymaniu wyniku, po wymianie zawodniczek przeszedł do ataku. Pod koniec meczu mogło się to zakończyć utratą bramki, a tym samym remisem i zajęciem drugiego miejsca w turnieju.

Groźny przeciwnik, Delfinki z Pelplina miały doskonałą bramkarkę Weronikę Łobocką (w niebieskim dresie), która we wcześniejszym meczu z reprezentacją Żukowa popisała się kilkoma udanymi interwencjami, co widać na powyższym zdjęciu. Pelplin w tym meczu pokonał Żukowo zaledwie 1:0, ale wcześniej wysoko wygrał 6:1 z Gościcinem i przewodził w tabeli z 6 punktami.

Czarni Pruszcz grając z groźnym Żukowem (zielone stroje) jedynie zremisował 2:2 i zdobył tylko jeden punkt. Podczas turnieju grano tak ostro, że jedna z zawodniczek Żukowa doznała bolesnej kontuzji i musiała interweniować służba medyczna. 
 
Czarnym Pruszcz, grającym w Trzeciej Lidze Pomorskiej, o wiele łatwiej poszło z Gościcinem, gładko wygrywając, tak samo jak Pelplin też 6:1. Ale Pelplin za dwa zwycięstwa miał 6 pkt,, a Pruszcz za remis i jedno zwycięstwo tylko 4 pkt.

Czarni Pruszcz (czerwone stroje) w pierwszym swoim zwycięskim meczu co rusz atakował bramkę drużyny z Gościcina spod Wejherowa.
Doskonały mecz z Gościcinem rozegrały dwie atakujące pruszczanki z numerem 7 Natalia Śniegocka (na powyższym zdjęciu z lewej) i z numerem 9 Zuzanna Łachnowicz.

Jako pierwsza na listę celnych strzelczyń w meczu z Gościcinem wpisała się Zuzanna Łachnowicz.

Zawodniczka Czarni Pruszcz z numerem 9 zdobyła kolejnego gola dla swojej drużyny i dlatego w mojej ocenie Zuzanna Łachnowicz zasłużyła na miano najlepszej zawodniczki turnieju.

Zuzanna Łachnowicz popisała się też kolejnym celnym strzałem i to w dużej mierze dzięki niej zespół z Pruszcza wygrał również mecz finałowy z Pelplinem (1:0) i z 7 punktami został zwycięzcą turnieju.
Ostateczna punktacja: 1 Czarni Pruszcz, 2. Delfinki Pelplin, 3. Żukowo, 4. Gościcino.
Nadmieniam, iż polskie piłkarki nożne przegrywając niedawny (6 czerwca 2016) wyjazdowy mecz z Danią 0:6 straciły szanse na awans do XII Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Kobiet, które zostaną rozegrane w 2017 roku w Holandii. Zawodniczki z Pruszcza Gdańskiego mają szanse wystąpić w kolejnych takich mistrzostwach... 
 
Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz