poniedziałek, 29 maja 2017

Start do Kaszebe Runda 2017

Jak co roku w ostatnią niedzielę maja, tj. 28, sopockie Stowarzyszenie RowerOver zaprosiło do udziału w największym maratonie rowerowym na Pomorzu – Kaszebe Runda 2017. W pobliże biura startowego, znajdującego się w Aqua Centrum w Kościerzynie przy ul. Hallera 2, zjechało prawie 2 tys. rowerzystów i rowerzystek.
Rejestracja alfabetyczna odbyła się bardzo płynnie. Każdy w dużej kopercie otrzymywał pakiet startowy z najistotniejszą zawartością przyznanego numeru startowego. Odpowiednio zakodowany włączał czas na starcie i rejestrował go na mecie przy dojeździe do rynku w Kościerzynie.

Niektórzy, jeszcze tuż przed startem, usuwali wykryte w swoim rowerze usterki.

Na starcie na trzy dystanse, kolejno na 208, 105 i 65 km, bardzo pomocni byli strażacy ochotnicy. W biurze zawodów należało najpierw odebrać pakiet startowy i pojawić się w rejonie boxów startowych około 30 minut przed indywidualnie zaplanowaną godziną startu, w zależności od wybranego dystansu.

Start w Kaszebe Runda 2017 odbywał się na zasadzie fali, tj. wypuszczania na trasę 15 osobowych grup co 2 minuty. Na dłuższe dystanse start odbył się już z samego rana, na 208 km w godz. 7.00-7.30, a na 105 km w godz. 7.30-9:00.

Przy prawie dwóch tysiącach rowerzystów biorących udział w Kaszebe Runda 2017, czas zaplanowany na start rzecz jasna nieznacznie różnił się od rzeczywistego.

W tym roku - co zauważyłem – w Kaszebe Runda 2017 uczestniczyło sporo dzieci i młodzieży. Brały one udział w jeździe na dystansie 65 km, tym co i ja, do którego start odbył się w godz. 9.00-10.30.

Otrzymane w pakiecie startowym plastrony bezpieczeństwa z wypisanymi numerami startowymi, będące w jaskrawych kolorach, znacznie podnosiły poziom bezpieczeństwa osób startujących.

W tym upalnym dniu - niedziela 28 maja 2017, kaszubskimi drogami przejechało ok. 2000 kolarzy i kolarek z całej Polski i zagranicy. W imprezie uczestniczyli amatorzy, wybierając jedną z trzech tras na dystansach 65, 105 lub 208 km.

Na starcie nawiązałem ciekawą rozmowę z lekarzami po studiach w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Już od kilku lat uczestniczą we wszystkich imprezach organizowanych przez sopockie Stowarzyszenie RowerOver. Kilka razy byli rowerami nawet w Skandynawii, no i jesienią wspólnie jeżdżą po Żuławach. Umówiliśmy się, że o szczegółach ich wypraw pogadamy na trasie, jak się spotkamy w kolarskich bufetach żywieniowych. Jakoś do tego nie doszło, bo było tak dużo rowerzystów. Dobrze chociaż, że zrobiłem im wspólne powyższe zdjęcie na starcie. (cdn)

Włodzimierz Amerski (amerski49@wp.pl) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz