928
osób bezdomnych przebywało na terenie Gdańska podczas badania
socjodemograficznego, przeprowadzonego z 8 na 9 lutego 2017 przez
służby miejskie, w tym m.in. pracowników Miejskiego Ośrodka
Pomocy Rodzinie, Policji, Straży Miejskiej i organizacji
pozarządowych. W ramach tego „Ogólnopolskiego badania ilości
osób bezdomnych” policzono m.in. potrzebujących, przebywających
w schroniskach, noclegowniach, szpitalach, hospicjach, mieszkaniach
chronionych i wspomaganych oraz na działkach, w miejscach
niemieszkalnych, w tym piwnicach czy na dworcach.
Wśród 928 bezdomnych było 168 kobiet, 682 mężczyzn i... 78
dzieci. Z ogólnej liczby, tylko 27 osób – z różnych przyczyn -
przebywało lutowej nocy w miejscach niemieszkalnych. Za to aż 80 w
mieszkaniach chronionych, wspomaganych, gdzie m.in. aktywizują się,
uczą samodzielności, wychodzą z bezdomności w ramach miejskich
projektów przeciwdziałania bezdomności (dla porównania w 2015
roku z podobnej formy wsparcia korzystało ponad 30 takich osób). O
ponad 40 osób więcej niż w poprzednich latach, przebywało też na
terenie ogródków działkowych.
- W tym
roku służbom miejskim udało się poszerzyć obszar objęty
badaniem. Patrole dotarły w najbardziej odległe punkty Gdańska,
bardzo dokładnie sprawdzono tereny ogródków działkowych,
pustostany – mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta
Gdańska ds. polityki społecznej. - Badanie przeprowadziło ponad 70
pracowników, między innymi gdańskiego MOPR, Wydziału Rozwoju
Społecznego UMG oraz służb mundurowych. Kilkanaście patroli
wzięło udział w nocnym przedsięwzięciu, w terenie. Dzięki
akcjom miasta, bardzo efektywnej współpracy z organizacjami
pozarządowymi osoby bezdomne w Gdańsku mogą czuć się
bezpiecznie. Coraz więcej wychodzi na prostą, usamodzielnia się.
Miasto realizuje kompleksowe projekty i programy mające zaktywizować
potrzebujących, oferując im między innymi mieszkania treningowe,
szkolenia i pomoc w znalezieniu pracy, wsparcie asystenta osoby
bezdomnej. Co roku średnio około 60 osób bez dachu nad głową
korzysta w Gdańsku ze wsparcia wsparcie asystenta osoby bezdomnej,
który wspiera je w procesie usamodzielnienia. Największym wyzwaniem
jest zbudowanie relacji, która wymaga pełnego zaangażowania obu
stron i chęci powrotu do świata, który stawia wymagania i oczekuje
codziennego zaangażowania. Każda i każdy wychodzący z bezdomności
potwierdzają, że można i że zawsze warto podjąć wyzwanie.
Jak informuje Sylwia
Ressel, Konsultant ds.
komunikacji społecznej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w
Gdańsku, najwięcej bezdomnych było w wieku 41 – 60 lat
(396 osób) oraz 60+ (308 osób). Zjawisko dotyka przede wszystkim
osób z zawodowym wykształceniem. Wśród głównych przyczyn
bezdomności badani wskazali przede wszystkim eksmisję, konflikty
rodzinne oraz bezrobocie. Przypomnijmy, że lutowa akcja w ramach
„Ogólnopolskiego badania ilości osób bezdomnych” odbyła się
już po raz trzeci – pierwsza edycja miała miejsce w 2013 roku.
Dodajmy
też, że w Gdańsku działa dziewięć placówek dla osób
bezdomnych, z którymi MOPR ma podpisane umowy na świadczenie usług.
Zabezpieczają m.in. schronienie, nocleg, ciepły posiłek. Wszystkie
prowadzone są przez organizacje pozarządowe. Jest w nich łącznie
ponad 700 miejsc (w tym stałe, dostawki i interwencyjne). Od
stycznia 2017 r. w Noclegowni Towarzystwa Pomocy im. św. Brata
Alberta przy ulicy Żaglowej 1 działa także łaźnia dla osób
bezdomnych oraz potrzebujących.
Adresowy
wykaz placówek dostępny jest na stronie: www.mopr.gda.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz