środa, 15 marca 2017

Bezdomne osoby policzyli w Gdańsku

928 osób bezdomnych przebywało na terenie Gdańska podczas badania socjodemograficznego, przeprowadzonego z 8 na 9 lutego 2017 przez służby miejskie, w tym m.in. pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, Policji, Straży Miejskiej i organizacji pozarządowych. W ramach tego „Ogólnopolskiego badania ilości osób bezdomnych” policzono m.in. potrzebujących, przebywających w schroniskach, noclegowniach, szpitalach, hospicjach, mieszkaniach chronionych i wspomaganych oraz na działkach, w miejscach niemieszkalnych, w tym piwnicach czy na dworcach.
Wśród 928 bezdomnych było 168 kobiet, 682 mężczyzn i... 78 dzieci. Z ogólnej liczby, tylko 27 osób – z różnych przyczyn - przebywało lutowej nocy w miejscach niemieszkalnych. Za to aż 80 w mieszkaniach chronionych, wspomaganych, gdzie m.in. aktywizują się, uczą samodzielności, wychodzą z bezdomności w ramach miejskich projektów przeciwdziałania bezdomności (dla porównania w 2015 roku z podobnej formy wsparcia korzystało ponad 30 takich osób). O ponad 40 osób więcej niż w poprzednich latach, przebywało też na terenie ogródków działkowych. 
- W tym roku służbom miejskim udało się poszerzyć obszar objęty badaniem. Patrole dotarły w najbardziej odległe punkty Gdańska, bardzo dokładnie sprawdzono tereny ogródków działkowych, pustostany – mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. - Badanie przeprowadziło ponad 70 pracowników, między innymi gdańskiego MOPR, Wydziału Rozwoju Społecznego UMG oraz służb mundurowych. Kilkanaście patroli wzięło udział w nocnym przedsięwzięciu, w terenie. Dzięki akcjom miasta, bardzo efektywnej współpracy z organizacjami pozarządowymi osoby bezdomne w Gdańsku mogą czuć się bezpiecznie. Coraz więcej wychodzi na prostą, usamodzielnia się. Miasto realizuje kompleksowe projekty i programy mające zaktywizować potrzebujących, oferując im między innymi mieszkania treningowe, szkolenia i pomoc w znalezieniu pracy, wsparcie asystenta osoby bezdomnej. Co roku średnio około 60 osób bez dachu nad głową korzysta w Gdańsku ze wsparcia wsparcie asystenta osoby bezdomnej, który wspiera je w procesie usamodzielnienia. Największym wyzwaniem jest zbudowanie relacji, która wymaga pełnego zaangażowania obu stron i chęci powrotu do świata, który stawia wymagania i oczekuje codziennego zaangażowania. Każda i każdy wychodzący z bezdomności potwierdzają, że można i że zawsze warto podjąć wyzwanie.
Jak informuje Sylwia Ressel, Konsultant ds. komunikacji społecznej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku, najwięcej bezdomnych było w wieku 41 – 60 lat (396 osób) oraz 60+ (308 osób). Zjawisko dotyka przede wszystkim osób z zawodowym wykształceniem. Wśród głównych przyczyn bezdomności badani wskazali przede wszystkim eksmisję, konflikty rodzinne oraz bezrobocie. Przypomnijmy, że lutowa akcja w ramach „Ogólnopolskiego badania ilości osób bezdomnych” odbyła się już po raz trzeci – pierwsza edycja miała miejsce w 2013 roku. 
Dodajmy też, że w Gdańsku działa dziewięć placówek dla osób bezdomnych, z którymi MOPR ma podpisane umowy na świadczenie usług. Zabezpieczają m.in. schronienie, nocleg, ciepły posiłek. Wszystkie prowadzone są przez organizacje pozarządowe. Jest w nich łącznie ponad 700 miejsc (w tym stałe, dostawki i interwencyjne). Od stycznia 2017 r. w Noclegowni Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta przy ulicy Żaglowej 1 działa także łaźnia dla osób bezdomnych oraz potrzebujących.
Adresowy wykaz placówek dostępny jest na stronie: www.mopr.gda.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz