piątek, 10 marca 2017

Konwencja wójtów, burmistrzów i prezydentów województwa pomorskiego

Dwudziesta siódma rocznica uchwalenia „Ustawy o samorządzie gminnym” i wypracowanie wspólnego stanowiska przed zaplanowaną na 16 marca 2017 roku w Warszawie krajową konwencją przedstawicieli samorządów, to główne punkty spotkania, które odbyło się w piątek, 10 marca, w AmberExpo, siedzibie Międzynarodowych Targów Gdańskich.
Uczestnicy gdańskiego spotkania przy wejściu na salę obrad podpisywali listę obecności. Na powyższym zdjęciu z prawej listę podpisuje Ryszard Kalkowski, wójt gminy Szemud,
Samorządowcy składali też swoje podpisy na dużym obrysie mapy województwa pomorskiego. Specjalnie przyjechali oni do Gdańska z uwagi na wystosowany poniższy apel: „Uważamy, że w obecnej sytuacji, w której bezprecedensowy sposób łamie się kolejne podstawy konstytucji, nie zachowuje elementarnych podstaw demokracji i nie dokonuje się konsultacji w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, nasz głos powinien mocno wybrzmieć – tak, żeby w trakcie ogólnopolskiego spotkania 16 marca w Warszawie silna reprezentacja pomorskiego samorządu odegrała ważną rolę w stawianiu silnego oporu złym zmianom”. Tak deklarują zapraszający na pomorski konwent: Paweł Adamowicz - prezydent Gdańska; Mirosław Czapla - starosta malborski; Arseniusz Finister - burmistrz Chojnic; Jacek Karnowski - prezydent Sopotu; Andrzej Krzysztofiak - burmistrz Kwidzyna; Michał Piaseczny - burmistrz Rumi oraz Mieczysław Struk - marszałek województwa pomorskiego.
Na początek głos zabrał prezydent Gdańska: - Uczyliśmy się tego, czym jest samorząd. Robiliśmy rzeczy elementarne i podstawowe, by później skutecznie pozyskiwać środki europejskie. To, że dzisiaj Polska jest krajem, który oczarowuje przybyłych z zagranicy, to zasługa moja i twoja – zwracał się do zgromadzonych samorządowców Paweł Adamowicz. Prezydent wskazywał też, że bierność wobec działań rządowych nie jest skutecznym sposobem reakcji: – Odrzućcie małe stabilizacje życiowe i myślenie, że jakoś to będzie. Dzisiaj nie ma stania z boku. Nie chodzi o to, kto popiera jaką partię, ale o obronę fundamentalnych zasad państwa demokratycznego – apelował Adamowicz. Zachęcał do udziału w krajowym konwencie przedstawicieli samorządów 16 marca w Warszawie. - Wspólnie wyjdźmy na ulicę – zachęcał.
W podobnym tonie wypowiedział się Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Senatu: – Ograniczenie kadencyjności wraz z kadencjami liczonymi do tyłu to złamanie prawa, ale większym złamaniem prawa jest odebranie biernego prawa wyborczego obywatelom: wybierać i być wybieranym. Jest to podstawowe prawo europejskie, mówił Borusewicz. - PiS przejmuje sądy, próbował przejąć Unie Europejską, ale się nie udało. Samorząd jest podstawą demokracji. My was nie ochronimy, możemy zablokować tylko jedną mównicę. Wy musicie sami się obronić. PiS dąży do centralnego zarządzania krajem. Już dominuje nad parlamentem i może wszystko przegłosować, nawet ustawę o samorządzie i o ordynacji wyborczej. Ale PiS na Unii Europejskiej złamał sobie zęby i może je również złamać na samorządzie.
Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, wskazał zaś na paradoks oskarżeń o koterie samorządowców: – 27 lat temu uczyliśmy się samorządności, następnie wiele decyzji powstawało w konsultacji z mieszkańcami. Korzystaliśmy z podpowiedzi, z wielu dobrych praktyk. Dziś obóz rządzących mówi nam, że samorząd to takie małe państewka, to kliki, synekury, koterie – to uwłacza tym, którzy zmieniali polską rzeczywistość. A mówią to ci, którzy przejęli tak wiele stanowisk – konstatował Struk pokazując publicznie długą listę dokonanych ostatnio personalnych zmian. – Obywatele są kompromitowani na każdym kroku. Musimy mówić naszym mieszkańcom, jakie będą konsekwencje centralizacji samorządności. - Nie dla partii panów! Nie będziemy siedzieć cicho! Zapamiętajcie z imienia i nazwiska tych, którzy obecnie demolują Polskę!
Głos poparcia dla samorządności usłyszeliśmy z ekranu od Zbigniewa Canowieckiego, prezesa Pracodawców Pomorza. – Reforma samorządowa niegdyś pokazała, że wielu z nas chce działać na rzecz społeczeństwa. Ujawniła dobrych menedżerów. Tylko współpraca z samorządem daje taki duży rozwój. Popatrzmy na tysiące przedsiębiorców, którzy funkcjonują na terenie województwa pomorskiego. Uważam, że wspieranie Polski samorządowej jest obowiązkiem i nakazem każdego z nas – stwierdził Canowiecki.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu: – Czas, żeby powtórzyć słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego: non possumus. Za te słowa poszedł do więzienia. Przykro patrzeć, jak ktoś powoli rujnuje Polskę. Przykro też się patrzy na reformę edukacji. Nie możemy już czekać. Musimy poprzeć nauczycieli i pomóc im w zbiórce podpisów pod zwołanie referendum i stanąć za sobą murem, bo jak możemy się domyślać, będziemy pokazywani z najgorszej strony – przekonywał Karnowski. - Przyszedł czas protestować i wyjść na ulicę, prezydenci, burmistrzowie i wójtowie wraz z mieszkańcami. PiS tylko naszej siły się przestraszy. Apeluję o czynne sprzeciwianie się PiS!
Przewodnicząca pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, Elżbieta Markowska, również wskazywała na kwestię edukacji: – Doskonale pamiętam ten okres, kiedy przystępowaliśmy do prac w obszarze tak ważnym, jakim jest edukacja. Przecieraliśmy szlaki, wypracowywaliśmy działania, szukaliśmy nici porozumienia. Uczyliśmy się, jak interpretować prawo samorządowe. Dziś jednak z niepokojem patrzymy na reformę edukacji, w której niszczy się nasze starania. Nie burzmy systemu edukacji, a go doskonalmy, zaapelowała Markowska. Uznała też, że wybrany ponownie Donald Tusk, człowiek z Pomorza i Kaszub, nie doprowadzi do marginalizacji Polski.
Na podobne zagrożenia związane z ingerencją w działania samorządów zwrócił uwagę Ryszard Kalkowski, wójt gminy Szemud, przypominając słowa któregoś ze znanych polityków, że my Polacy możemy się bać samych siebie. Kalkowski podziękował tym, którzy tworzyli samorząd przez ostatnie 27 lat: – Samorząd ma spełniać oczekiwania mieszkańców, być blisko ludzi, a to może realizować tylko osoba, którą wybierają mieszkańcy.
Andrzej Zwara, członek Naczelnej Rady Adwokackiej powiedział, że władza centralna powinna zasięgać opinii i konsultować swoje decyzje ze społeczeństwem. Zapewnił zebranych, że w myśl konstytucji adwokatura poprze samorządowców w ich demokratycznych działaniach.
W drugiej części spotkania, przy zdziesiątkowanej prawie o połowę sali, tj. do około setki osób, przeprowadzono debatę Samorząd – młodość kontra doświadczenie. Moderatorem debaty był prof. Cezary Olbracht-Prądzyński z UG, a jej uczestnikami Aleksandra Dulkiewicz, była radna miasta Gdańska i – już wkrótce - zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej, Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz, Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański oraz Michał Piaseczny, burmistrz Rumi. Zabierający głos doceniali to, że dzięki samorządom zaktywizował się nowy typ działaczy – ludzi, którzy mają zdolności menedżerskie i łączą myślenie przyszłościowe z inicjatywnością w swojej społeczności. Doceniono też wzrastającą rolę kobiet w aktywności samorządowej.
Jako przedostatni głos zabrał Cezary Olbracht-Prądzyński, kładąc nacisk na to, że dzisiejsza polityka samorządowa wymaga od władz autentyczności, szanowania demokratyczności, widoczności w środowisku i odejściu od języka technokratycznego. Niezwykle istotny jest też nieustanny wysiłek w kształtowaniu postawy obywatelskości. - Nie może być nuty fałszu w naszych działaniach, bo on skieruje się przeciw nam. Silna doza autokrytycyzmu musi być w nas. PiS każdemu nosa utrze. Dlatego musimy się kierować ważną maksymą życiową, działajmy ani tchórzliwie, ani zuchwale!
Na zakończenie, zgromadzonym za przybycie podziękował prezydent Adamowicz. – Musimy być pozytywną alternatywą dla PiS. Za mało robimy co do edukacji lokalnych społeczności. I dlatego musimy inwestować w obywateli. Nikt się nie rodzi demokratą ani obywatelem, ale staje się nim w toku nabywania wiedzy i umiejętności. I to jest też wasza rola – podsumował Adamowicz.
W spotkaniu samorządowców uczestniczyła młodzież szkolna z XV LO im. Zjednoczonej Europy na gdańskiej Zaspie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz