Taką drogą pomiędzy
podświetlonymi, ustawionymi jeden na drugim kontenerami, w sporym
chłodzie, dochodziło się pieszo do prześwitującego dużego
namiotu. W nim wieczorem w poniedziałek 24 października 2016
odbywała się główna uroczystość przekazania do użytku w
gdańskim Deepwater Container Terminal (DCT) nowego głębokowodnego
nabrzeża T2 o długości 650 metrów.
Wewnątrz namiotu wypełnionego
głównie mężczyznami, raptem pojawiła się ciekawej urody, ładnie
ubrana kobieta, przyodziana w futro z norek. W coś, co w Europie
staje się już zakazane i niemodne.
Owa kobieta stanęła w pierwszym
rzędzie od estrady, tuż obok zgromadzonych fotoreporterów.
Najbliżej niej stał znany fotoreporter od zagadnień morskich
Cezary Spigarski, nie wiedzący co począć z taką modelową
pięknością. Przypuszczalnie najchętniej by ją obfotografował.
Gdyński fotoreporter Cezary
Spigarski, prowadzący ciekawy portal pod nazwą
oficynamorska.pl, przyglądał się bacznie zarówno gołym plecom
jak i całej zgrabnej figurze tajemniczej blondynki.
W tym oglądzie szykownej blondynki z
uwiązanymi u czubka głowy włosami, Cezary Spigarski nie był
odosobniony. Blondynka to wyczuwała i ostentacyjnie co rusz
poprawiała swoje futerkowe nakrycie. W gronie fotoreporterów
zachodziliśmy w głowę, co to za modelka zaszczyciła większość
panów zgromadzonych w obszernym prześwitującym namiocie?
Dopiero pod sam koniec imprezy
okazało się, że jest to osobista żona Macieja Kwiatkowskiego,
prezesa zarządu DCT Gdańsk SA. Ma na imię Elżbieta i
przyleciała wraz z nim samolotem do Gdańska z odległej Australii,
gdzie razem mieszkali. Ona na podwyższonej i podświetlonej scenie
za to, że przywiodła męża do pracy w gdańskim DTC, otrzymała
okazały bukiet kwiatów. Jej małżonek otrzymał podświetlany
globus świata, na którym Australijka polskiego pochodzenia Elżbieta
Kwiatkowski, brana przez nas fotoreporterów za modelkę, bez
trudu wskazywała gdzie w Europie znajduje się Gdańsk, a jak daleko
od niego leży Sydney.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz