Łzy wzruszenia wywołało gromkie odśpiewanie „Sto lat”
Romanowi Koryntowi, który po raz pierwszy zawitał na otwarcie
turnieju piłkarskiego Do Przerwy 0:1, rozegranego w sobotę 15
października 2016 na kilku boiskach gdańskiej Zaspy.
Te „Sto lat” odśpiewało ponad 400 młodocianych piłkarzy z
54 drużyn, uczestniczących w jesiennych rozgrywkach tego już
jedenastoletniego amatorskiego turnieju. Nawet jeszcze nie było na świecie
rodziców uczestników tego turnieju, kiedy Roman Korynt w 1953 roku
zaczął grać w koszulce Lechii Gdańsk. Jego obecność z pewnością
skłoni młodzież do zajrzenia w google, aby przybliżyć sobie
postać żyjącej legendy gdańskiej piłki nożnej.
Okazją ku odśpiewania „Stu lat” życia, były przypadające
trzy dni temu, dokładnie 12 października, 87 urodziny Romana
Korynta, który jako zaproszony gość specjalnie przybył z Gdyni
gdzie mieszka na gdańską Zaspę. Jak zwykle przybył w asyście
swego syna Tomasza, również byłego piłkarza i członka narodowej
kadry piłkarskiej.
Legenda gdańskiego futbolu Roman Korynt, urodzony 87 lat temu w
Tczewie, pozdrowił młodzież uczestniczącą w jesiennym turnieju
Do Przerwy 0:1, życząc jej osiągnięcia w swoim życiu sportowych
marzeń. Grania w piłkę nożną coraz lepiej, co pozwoli na awanse
klubowe i kadrowe.
Syn Romana - Tomasz Korynt, były zawodnik m.in. Lechii Gdańsk i Arki Gdynia
(a nie Arki Gdańsk, jak omyłkowo powiedział tradycyjnie stojąc na drabinie Andrzej Kowalczys,
organizator turnieju), też złożył życzenia pozytywnych
sportowych emocji dzieciom i młodzieży, chłopakom i
dziewczynom, wszystkim tym, którzy kochają piłkę nożną.
Po oficjalnym otwarciu turnieju Do Przerwy 0:1, były obrońca Lechii Gdańsk,
Roman Korynt pozował do pamiątkowych zdjęć. Warto przypomnieć,
że w ramach odbywanej służby wojskowej, grał on w latach
1951–1952 w Legi Warszawa, m.in. z Kazimierzem Górskim,
Longinem Janeczkiem, Marianem Olejnikiem i Edmundem Zientarą
– gwiazdami tamtych i późniejszych lat. Jego trenerem wówczas był
najwszechstronniejszy polski sportowiec Wacław Kuchar.
Po odbyciu służby wojskowej Roman Korynt wrócił do Trójmiasta.
Pierwszy raz koszulkę Lechii Gdańsk włożył w roku 1953. Zdjął
ją 14 lat później, kiedy miał już 38 lat. Lechia grała w I
lidze i z niej spadała, a on nadal w niej trwał.
Do Romana Korynta
należy rekord występów w Lechii w I lidze – 207 meczów. Kiedy
kończył karierę, jego syn Tomasz miał 13 lat i już od czterech
lat grał w gdańskiej Lechii.
Te dwie piłkarskie legendy
zaszczyciły piłkarzy amatorów, uczestniczących w turnieju
rozgrywanym na gdańskiej Zaspie już od 11 lat. Serdeczne dzięki!
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz