Oprócz podpiekanych krewetek, wiele dla ducha było podczas
uroczystości przekazania do użytku w gdańskim Deepwater Container
Terminal (DCT) nowego głębokowodnego nabrzeża portowego T2.
W przestronnym
namiocie zgromadziła się śmietanka towarzyska, wieczorem w poniedziałek 24 października
2016 roku.
Namiot był
rozstawiony na terenie DCT, obok cumujących przy nowym nabrzeżu
ogromnych statków kontenerowych.
Na podwyższonej
scenie dokonano spektakularnego przecięcia ogromniastymi nożyczkami czerwonej wstęgi, jako symbol uruchomienia T2. .
Za taki pokaz
fachowego cięcia, jednakże z małym falstartem hostessy przy
wystrzeleniu serpentyn, należały się oklaski.
W
ramach części artystycznej wystąpił polski kwartet
muzyczny Boogie Boys, wykonujący utwory w stylu boogie
woogie, z domieszką czarnego bluesa. Zespół tworzą dwaj pianiści:
Bartłomiej Szopinski (który odpowiada także za wokal) i
Michał Cholewiński oraz kontrabasista Janusz Brzeziński i
Szymon Szopiński (perkusja, harmonijka ustna). Poznali się
jesienią 2002 w Poznaniu. Koncertowali w większości krajów
europejskich, występując u boku największych gwiazd bluesa i
boogie woogie.
Nie wszyscy jednak goście
rozkoszowali się tego rodzaju muzyką. Chociaż mi te bluesowe
utwory bardzo przypadły do gustu. Młodzi muzycy grali chyba zbyt
głośno i przy scenie robiło się coraz bardziej luźno.
Osoby, dla których było zbyt
hałaśliwie, wychodziły na zewnątrz namiotu i mogły przyglądnąć
się w jaki sposób jest załadowywany, a następnie odholowywany od
nowego nabrzeża, kontenerowy statek.
W ramach uduchawiania, spora część
gości wyszła na zewnątrz namiotu, aby obejrzeć 20-minutowy pokaz
laserowy..
Już znacznie łagodniej grał
saksofonista Daniel Polkowski, znany bardziej jako Banan.
Oprócz występów w klubach całej Polski, nagrywa partie saksofonu
w utworach produkowanych przez duet Wawa, Martina Harmony, Soultunes,
a także produkuje muzykę z Dj’em Prorokiem pod pseudonimem
MagoDago."
W pierwszym rzędzie od sceny, na wysokich krzesłach przy małych
stolikach, zasiadały same VIP-y. Zrobiłem im zdjęcie i patrząc od
prawej rozpoznałem dziennikarza telewizyjnego Marka Kańskiego,
z którym swego czasu wygrałem w ziemnego tenisa podczas zawodów
gdańskich żurnalistów. Obok niego też dziennikarka z upadłego
Głosu Wybrzeża Dorota Sobieniecka, z którą w ramach
ogólnopolskiej wycieczki przedstawicieli mediów miałem okazję
zwiedzać Sardynię. Dwie panie w okularach, to z lewej Magdalena,
żona prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza. Ta
druga, to Dorota Raben, która 6 kwietnia 2016 została
odwołana z funkcji prezesa przez Radę Nadzorczą spółki Morskiego
Portu Gdańsk SA, i to na około trzy miesiące przed końcem kadencji. "Za"
byli przedstawiciele Skarbu Państwa. Dowiedziałem się od Doroty Raben, że
to odwołanie zniosła z pokorą, a obecnie ten wolniejszy czas
wykorzystała na przygotowanie się do obrony pracy doktorskiej w
Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Niebawem planuje wrócić do
biznesu i już coś ma na oku.
Po publicznym wystąpieniu prezesa
Zarządu DCT SA Macieja Kwiatkowskiego udało mi się
zauważyć, że otrzymał on duży obraz od znanego gdańskiego
adwokata Romana Nowosielskiego. Chyba też w podzięce za to,
że prezes wymaga kultury i przyzwoitego zachowania. Podczas części
oficjalnej dał tego wyraz, na początku swego wystąpienia, do
porządku doprowadzając rozgadane towarzystwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz